Heh,pamiętam dyskusję w innym wątku,czym jest "siedzenie" na SU.Generalnie prawie wszystkie panie stwierdziły,że "my nie dziwki tylko modelki" i ja się z tym raczej zgadzam.Teraz jednak wychodzi na to,że ze względów podatkowych,większość z was to by chciała mieć nawet urzędowy "papier" że jest prostytutką :mrgreen: