Zabawki Lovense nie mają integracji z Showupem, ogarnijcie się...
nowa_ona pisze:No sorry w instrukcji obslugi nie ma nic o tym
Wchodzimy na https://lovense.com
Klikamy "camming" => about => https://www.lovense.com/cam-model
Czytamy... czytamy...
I dowiadujemy się, że na szołapy to nie działa.
Potrzebujecie tego... https://www.lovense.com/developer/docs/lanlevel
Ale nikt z Was, kobietek nadających, pewnie nie rozumie co ta strona w sobie ma (a swoją drogą, tam trzeba się najpierw zalogować)... więc wybieracie łatwiejsze rozwiązania - udawanie
Hehe, w końcu żaden facet prawie tego nie ogarnia, wystarczy byle co odpowiedzieć i wierzą wam na słowo.
Istnieje jakiś drobny % szansy, że nie ma się czegoś co jest na tych skrinach poniżej (był taki przypadek, jak pani miała "jabłkofon").
https://i.imgur.com/j0x7vMF.jpg
https://i.imgur.com/ojH7S7r.png
Chodzi o pasek czułości - jego brak uniemożliwia określenie "poziomu" dźwięku na który reaguje, bądź nie.
Przecież wibruje Ci na dźwięk! Do kurły nędzy.
Wszystkie łase laski kupują tego Lusha i oczekują magicznego działania, że wszystko samo się zrobi xddd
A widząc że tyle osób nadaje, to przecież musi być banalne? Bez problemów wszystko każda sobie zrobiła, czyż nie?kropelka pisze:Na stronach typu cb, mfc masz specjalną aplikację, dzięki czemu wysokość napiwku wpływa na siłę i długość drgań.
Na SU każdy napiwek to taki sam dźwięk... więc to trochę niepełne wykorzystanie potencjału zabawki, ale nie sądzę żebyśmy się kiedykolwiek dorobili takiego gadżetu na SUbiustwo pisze:Fapka pisze:Bardzo trudno jest uzyskać ustawienie głośnika, mikrofonu, telefonu, odległości transmitującej (z zabawką w piździe), by reagowało wyłącznie na dźwięk napiwku.
Wszystko za sprawą chujowego paska czułości.
Wymagało to trochę zachodu, ale udało mi się! Głośniki i telefon zamykam w szafie, jakieś pół metra ode mnie. Tylko trochę to upierdliwe. Jak ktoś chce sterować na PRIV (za każdym razem trzeba ruszyć dupę po telefon ) albo jak zgubi zasięg i wibruje jak szalony.
Niech mi ktoś wytłumaczy, czemu wszyscy chcą mieć na dźwięk? To idiotyczne.
Powiedz coś = wibruje.
Leci muzyka = wibruje.
Pralka zacznie wyższe obroty = wibruje.
Puścisz bąka = wibruje.
Dmuchniesz w mikrofon = wibruje.
To takie dziwne? xd
A wyżej są dwa fajne obrazki (skriny) ode mnie przedstawiające problem... ale widzę to zbyt łatwe na Twój umysł. Podejdźmy bardziej naukowo...
Wiecie w ogóle czym jest dźwięk? Albo skąd telefon wie kiedy jest jakiś dźwięk?
Aplikacja Lovense'a jest ułomna, bo zbiera dźwięki o bardzo niskiej głośności, a właściwie to fale dźwiękowe o różnych wartościach amplitudy dla całej gamy częstotliwości. Można to przedstawić np. transformatą Fouriera w sposób taki jak poniżej.
Po lewej stronie wykres FFT tego co zbiera mikrofon gdy nie było żadnych dźwięków. Może tylko "buczenie" komputera".
Po prawej stronie natomiast wykres FFT przedstawia jakiś konkretny moment z mojego powtarzania w kółko na głos "tralala".
Zarówno z lewej jak i z prawej strony wykres nie jest równy zero. Ale chwila... tam są minusy na lewej osi =) Żadne nie osiąga minimum.
Tam gdzie mówię ja to jest żółty pasek wyżej (żółty oznacza aktualne wskazania). Czerwony to obwiednia oznaczająca maksymalne wartości chwilowe.
W tym przypadku wszystko jedno na co patrzymy, ważne jest, że jak ja mówię to jest po prostu dźwięk jakiś tak? Według Was tak... xd
A właściwie jest po prostu "więcej dźwięku". Bo mój głos ma inne "decybele". (Do tego widać po wykresie czasowym na dole, że mówię "tralala" i robię przerwę).
https://i.imgur.com/sHMAYrq.png
https://i.imgur.com/2qyAa1I.png
Mam nadzieje że wyjaśniłem
A i jeszcze aferka była o szpiegowanie: https://www.focus.pl/artykul/seks-zabawka-szpiegowala-uzytkownikow-producent-sie-przyznal-171114102447