HardRockCaffe666 pisze:Swoją drogą źle oraz bardzo źle wynika chyba z Waszego nielubiejstwa pisu a nie z realnej oceny sytuacji w naszym kraju.
czuje się jakbym z daltonistą rozmawiał o kolorach ;[ ktoś opisuje, daje argumenty a Ty odniesiesz się do nich mniej lub bardziej poważnie, ewentualnie zlejesz całkowicie. Na koniec kwitujesz wszystko, że nie lubimy pisu i nie potrafimy realnie ocenić sytuacji ;[ brakuje jeszcze sławnego tekstu " TO WINA TUSKA!"
odniosę się więc do pierwszej części Twoich chwalebnych zdań na temat rządzących. Nie dlatego, że na resztę nie potrafię, tylko mi się nie chce i dobrze wiem, że i tak nie przyznasz mi racji.
Na bieżąco są kontraktowane i sprowadzane do kraju potrzebne artykuły medyczne.
za przeproszeniem, byle frajer jest w stanie zrobić zamówienie z Chin, ilość zależy tylko od zasobności portfela. kiedy to zaopatrzenie przyszło? W poprzednim tygodniu lub 2 tygodnie temu...ile czasu nie było ŻADNEJ dostawy? Nie widziałeś/nie czytałeś/nie słyszałeś o lekarzach i pielęgniarkach którzy błagali o pomoc? Jednorazowe rzeczy były używane wielokrotnie bo albo taki sprzęt albo żaden. Byli ludzie których wyrzucali z pracy bo pokazywali jakie lub ile mają rękawiczek. Maseczki, które sami robili z ręczników papierowych etc...Nawet cholernego mydła brakowało w szpitalach
Powstały szpitale jednoimienne tylko i wyłącznie do leczenia objawów wirusa.
powstały to nadużycie, zostały przemianowane a co za tym idzie szpital X przestał pełnić swoją funkcję. Jeśli ktoś miał zaplanowaną operację, wizytę lub dopiero chciał się zgłosić z jakąś przypadłością to musiał kierować się w zupełnie inne miejsce. Dodajmy, że nie każde miasto posiada dużą liczbę szpitali i część ludzi została pozostawiona sama sobie jakby w magiczny sposób została wyleczona.
Nie brakuje też lóżek szpitalnych mamy spory zapas na wszelką ewentualność.
a jak ma brakować gdy wysyłają ludzi do domu o ile nie są podłączeni do respiratorów? Swojego czasu zdrowy i zakażony przebywali w jednej i tej samej sali... Osoby podejrzane były odseparowane od reszty "klientów" ale już jeden od drugiego niekoniecznie. Tym sposobem ewentualny hipochondryk zarażał się od tego, który faktycznie był chory.
Granice państwa zostały szybko zamknięte ruch na granicy jest ograniczony praktycznie do minimum.
z tym szybko to można polemizować lub każdy ma inne poczucie czasu. Jednocześnie Polak może pracować w Polsce i nie może pracować np. w Niemczech. Chciałbym zobaczyć statystyki ilu wracających Polaków, którzy dojeżdżają dzień w dzień do roboty do któregoś z naszych sąsiadów przywlokło wirusa i czym to się różni od kogoś z małej miejscowości przyjeżdzającego np. pociągiem do Warszawy. Zakładam przy tym, że ten co przekracza granice raczej jeździ własnym autem więc najbardziej sterylna opcja
W kraju wprowadzono liczne dobre rozwiązania -noszenie masek,odstępy w sklepach zakaz zgromadzeń i imprez masowych itp itd.
jeśli jesteś zdrowy to noszenie maski nic nie daje, było to wałkowane na początku pandemii baa łatwiej się zarazić nosząc ją. To samo tyczy się rękawiczek. Na obu tych zabezpieczeniach wirus może spokojnie przebywać i czeka na kontakt z Twoim nosem, uchem czy okiem. JEDYNY plus jest taki, że jeśli jesteś chory to zasłaniasz swoją ewentualną "soczystą wymowę". Na minus latające jednorazowe rękawiczki pod sklepami z potencjalnym wirusem na nich
W tv ruszył poradnik w którym to widzowie mogą zadawać pytania telefoniczne bądź meilem.
ehkm, rozumiem że piszesz o jakimś programie w TVP? Reszta stacji telewizyjnych robiła różnego rodzaju poradniki i reklamy jeszcze przed ogłoszeniem pandemii w naszym kraju...
Mamy tez spory zapas testów.
a weź się postaraj zgłosić do takiego testu, zobaczymy kiedy go zrobisz i czy w ogóle
Ostatnio też nasi naukowcy wymyślili szybkie testy co ułatwi ta trudna prace oraz pozwoli trochę kasy zaoszczędzić.
żaden polski test nie został wykonany oficjalnie, wszystko w fazie testów. Szybkie testy zostały sprowadzone z Korei i dają 75% skuteczności
dalej mi się nie chce...