Akurat to kto tu kogo dyma to kwestia sporna. Wystarczy poczytać gorzkie żale kilku panów z tego forum, których jedna kurwa za mocno ujechała.
Co do filmów - dzięki za pomysł, ale mam już lepsze kanały sprzedaży
Biustwo pisze:komin, tak, potulny. Chyba jak śpi
Przyjazna, tylko nie zrozum mnie źle. Nie chcę Cię w żaden sposób urazić, ale... z tego co wiem nadal nadajesz, więc ten związek raczej trudno nazwać poważnym (skoro nadawanie było ważniejsze). No i nie wróży Ci to happy endu. Oczywiście możesz zrezygnować z kamerek, ale MOIM zdaniem, jeżeli dla faceta jest to problem, to taki związek prędzej czy później i tak się rozleci. Chyba, że będziesz ukrywała swoją przeszłość, licząc, że nie trafi na ślady Twoje dawnej działalności i/lub nikt życzliwy mu o tym nie doniesie.
Trzeba po prostu wiązać się z kimś, kto bierze nas z całym bagażem wad i doświadczeń. Inaczej to nie ma sensu.
Biustwo pisze:Przyjazna, no to tylko współczuć Ci można. Póki robisz pokazy skazujesz się na samotność, a i po zakończeniu "kariery" możesz mieć problemy z przejściem do "normalności". Oby nie.
maq pisze:Żeby nadać trochę perspektywy:
@ Badam - niecałą minutę temu
Kto normalny pozwala swojej kobiecie wejść na szolapa
maq pisze:No jasne bo jakbyś chciała brać heroinie to Twój pratner "z miłości" nie mógłby pisnąć słowem?
Biustwo pisze:maq pisze:No jasne bo jakbyś chciała brać heroinie to Twój pratner "z miłości" nie mógłby pisnąć słowem?
MÓGŁBY ze mną o tym ROZMAWIAĆ, jego opinia byłaby ważna. Zakazy czy rozkazy - nie. Jakby nie patrzeć, jestem już dorosła.
Biustwo pisze:Typer, wiesz, to trochę tak, jak w sytuacji kiedy facet jest już nastukany i dziewczyna mówi "nie będziesz już dziś pił". Co w tedy robi facet?
Biustwo pisze:Co do otwierania kobietom drzwi i puszczania ich przodem - jest to demonstracja siły (kiedyś drzwi były znacznie cięższe niż obecnie) i świetna okazja do podziwiania kręcącej się dupki w kulturalny sposób.
Biustwo pisze:Dorośli ludzie w takiej sytuacji rozmawiają i znajdują jakieś rozwiązanie. Dla mnie to właśnie oczekiwanie, że ktoś coś zrobi bo ja tak chcę (w domyśle - uważam za jedyne słuszne rozwiązanie) jest dziecinne.
gracjano pisze:czy nie przyszło Tobie do głowy, że i tak robisz to co Ty chcesz a Twój partner zaciska zęby bo kocha, bo szanuje a w głębi duszy jet mu ciężko.
maq pisze:No jasne bo jakbyś chciała brać heroinie to Twój pratner "z miłości" nie mógłby pisnąć słowem?
Biustwo pisze:Poznaliśmy się na SU. Ja byłam kurwą, on kurwiarzem.
Biustwo pisze:I wiesz co, któregoś dnia wróciłam do domu, on spał nad komputerem, a adres wpisany w przeglądarkę wszyscy bardzo dobrze znamy. Uprzedzając pytania - tak, poczułam się wtedy zdradzona, oszukana, skrzywdzona i ogólnie źle. Tylko żeby było jasne... nie dlatego, że sobie oglądał jakąś dziunię, tylko dlatego, że złamał dane słowo.
Biustwo pisze:on spał nad komputerem, a adres wpisany w przeglądarkę wszyscy bardzo dobrze znamy.
gracjano pisze:Owszem dorośli ludzie rozmawiają i próbują wypracować jakiś kompromis i czy nie przyszło Tobie do głowy, że i tak robisz to co Ty chcesz a Twój partner zaciska zęby bo kocha, bo szanuje a w głębi duszy jet mu ciężko.
Biustwo pisze:tomoxx, nie powiem, która bo to jedna z Pań piszących na tym forum
ale jak długo? raz to ok, (zależy też co) ale jeśli druga strona tego nadużywa to oby to się w ślepą miłość nie przerodziło.Biustwo pisze:Wybacza się, póki się kocha"
Biustwo pisze:Pokonując każdą kolejną trudność, związek staje się coraz mocniejszy.
Użytkownicy przeglądający to forum: Dr_Isabel i 4 gości