Parę razy padło tu moje "ulubione": "Zły to ptak, co własne gniazdo kala."
Pomijając fakt dzieci molestowanych przez członków własnych rodzin, to również odnośnie innych kwestii, jest to totalnie zidiociałe przysłowie.
Przemilczanie wstydliwych tematów ma w Polsce długą tradycję. Wyraża ją dobitnie mądrość ludowa „Nie mów nikomu, co się dzieje w domu". Jeszcze dosadniej brzmią słowa „Zły to ptak, co własne gniazdo kala". Niewielu jednak pamięta mądre pytanie Norwida: „Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala, czy ten, co mówić o tym nie pozwala?".
Nie będę się tu wymądrzać, bo lepiej i ciekawiej temat opisuje ten artykuł:
https://www.rp.pl/Opinie/308309891-Czas ... iazdo.html
Kto ciekaw, ten sam sobie przeczyta.