pussycat pisze:Ja rozumiem, że jesteśmy ssakami, ale przecież (do licha!) należymy do naczelnych, które mają najlepiej wśród wszystkich zwierząt rozwinięty mózg, dużą pojemność czaszki oraz duże i dobrze rozwinięte półkule kresomózgowia i powierzchnie kory mózgowej. Na dodatek jesteśmy wśród naczelnych, z rodziny człowiekowatych, obejmującej współcześnie występującego człowieka rozumnego (Homo sapiens), a zatem, na pierwszym miejscu w rozwoju. Dlatego jestem za tym, żeby korzystając z pałeczki pierwszeństwa, uzyskanej dzięki teorii ewolucji, odróżniać się choć odrobinę od naszych braci mniejszych i wypróżniać się bez obecności świadków.
Na jakim ty świecie żyjesz? Człowiek to najbardziej kontradykcyjny gatunek na ziemi, który pod pewnymi relatywnymi bodźcami, potrafi ze srania, i mazania się gruufnem po cielsku, zrobić przyjemność hehehee, a to tylko wierzchołek góry; w sumie psy też liżą swoje gruufna , więc uczmy się od mądrzejszych ^^. A i z drugiej strony tylko człowiek potrafi płakać nad zarzynanym świniaczkiem i agitować jakieś pojebane truizmy ,że jedząc mięso jesteśmy źli, a po drugiej stronie globu zabijać własny gatunek w imię jakiejś pojebanej religii czy chuj wie tam czego. Każdy wie, że na charakter człowieka wpływa wiele impulsów i nawet z pozoru błahe zdarzenie z dzieciństwa potrafi spierdolić percepcję. # Freud i Lacan to pedały. Jakoś to sobie próbuję tłumaczyć, ale i tak się nie da.
A propos srania-mówiąc brzydko, defekowania- mówiąc ładnie; w odosobnieniu, to miałem kiedyś sen pod wplywem lektury "Sygnał do szumu", śnił mi się świat bez murów, czaisz??? Wyobrażasz to sobie ? Swiat bez ogrodzen, bez murów, żadnych osłon, barier - keine grenzen - każdy widzi każdego?? Nic się nie ukryje- sranie też nie. To było dziwne
Entropia czy Eden? Dystopia czy Utopia? Niebo czy piekło? Weź se sam/a odpowiedz.
A ta rozmowa wklejona na górze to będzie klasyk, posikałem się
.