Praktycznie każdy serial się "wypala" - wystarczy spojrzeć na serię "Lost" czy "Walking Dead" i po pierwszych kilku zajebistych sezonach następuje równia pochyła... Dlatego najbardziej boje się o "Grę o tron" - pierwsze odcinki były genialnie zaplanowane, niemal każdy kończył się jakimś zatrzymaniem akcji w kluczowym momencie po którym każdy czekał z niecierpliwością kolejny tydzień na rozwinięcie (które oczywiście nie następowało bo po jednym zwrocie akcji pojawiał sie kolejny, stawiający losy bohaterów w innym świetle). Piąta seria to IMHO już krok w stronę porażki - nie ma już tych zepętleń intryg, nagłych zwrotów akcji, bohaterowie cały czas gdzieś wędrują i toczą małoistotne rozmowy, każdy liczy na to, że w 6 serii dowiemy się w końcu kto zasiądzie na Żelaznym Tronie ale coś mi mówi, że nieprędko to się skończy - - pan Martin i jego księgowi zauważyli, że odpowiednio kierując losami postaci głównych można "po troszeczku" dodawać kolejnych, drugoplanowych bohaterów którzy stają się nagle pierwszoplanowi, a że fani są przyzwyczajeni do śmierci "głownych" bohaterów (3/4 rodziny Starków, Snow, każdy jeden dzieciak Lannisterów) że nie zdziwiłbym się jakby zabili pozostałe Starkówny, Jamiego, Cersei a na końcu nawet i Daenerys oraz Tyriona (który przez fanów uznawany jest za "główną" postać i jest chyba najbardziej lubiany). Producenci serialu, zapytani o długośc serii i czy skończy się na 6 sezonie, sami przyznali, że bez problemu mogą pociagnąc do 10 sezonu i że nawet śmierć postaci kluczowych ani samego G. Martina nie oznacza zakończenia serialu.
The Knick https://pl.wikipedia.org/wiki/The_Knick Chyba mało znany serial w Polsce o... szpitalu
Wydaje się, że po "Ostrym dyżurze" nie da się już stworzyć nic ciekawego w tej materii ale umiejscowienie serialu w przełomowym dla medycyny okresie oraz ciekawa kreacja głównego bohatera (który oprócz walki z chorobami i nieprzychylną dyrekcją szpitala musi się też zmagać z własną - uzależnieniem od kokainy) sprawia, że ogląda się naprawdę z zapartym tchem odcinek po odcinku.
Pamiętaj, że jeżeli życie pluje Ci w twarz to znaczy tylko jedno - nie trafiło w dupę więc teraz będziesz ruchany na sucho