Pewną wskazówką może być to, że w czasie kiedy "Natala" nadawała swoje wuskersowe płacze to Anka nie nadawała, do tej pory nie widzieliśmy twarzy pani (choć jest to, podobnie jak papiery imienne, element uwiarygadniający "jej" wersję z wóżkiem i rehabilitacją) - czyżby Anka nie chciała robić "koleżance po fachu" konkurencji w żebronelii i dlatego nie nadają w tych samych godzinach? A może to rzeczywiście jest Anka w percue? Czas pokaże, na pewno nie jest to biedna, skrzywdzona, wymagająca rehabilitacji osoba
Pamiętaj, że jeżeli życie pluje Ci w twarz to znaczy tylko jedno - nie trafiło w dupę więc teraz będziesz ruchany na sucho