Dzisiaj tak po godz 1.00 (bliżej 2.00) wszedłem na zbiornik przeczytać pw, które dostałem.
Z ciekawości zajrzałem kto transmituje i tak,.............. tak jak się dobrze domyślacie nadawał Żebraton Stulecia. Nie nadawała już z piwnicy, przeniosła się do sławnego zielonego pokoju.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to fryzura a'la "piorun pierdolnął w szalupę" (takiej zbolałej i zapłakanej jeszcze jej nie widziałem, OSKAR za rolę murowany), drugie to to, że ciągle z kimś obok zapalczywie dyskutowała.
Wyjaśnienie przyszło po przeczytaniu chata. Po prostu ktoś jej dojebał, że ma na fryzjera itp., a na leki i życie brakuje. Reakcja Anki: fryzura na mopa świeżo po użyciu.
Wyjaśnienie z kim tak nawija było też w pewnej chwili do zobaczenia
Po prostu ktoś z bliskich chciał Naszą Wielbicielkę Oszukańczej Kasy odciągnąć od komputera, ale spotkało się to z ostrą histeryczną reakcją słowno-fizyczną ( machanie rękoma, odpychanie). Nasza gwiazda wygrała walkę i postawiła na swoim. Nadawała dalej z miną czarownicy siedzącej na rozgrzanych węglach.
Reasumując stwierdzam, że " źle się dzieje w państwie żebraczym'. To może doprowadzić Naszą Gfiazdę do całkowitego załamania nerwowego.
p.s
rachmistrz
Chyba nic nie dostała, a jeśli już to 2-3 złocisze. Stąd jej ból emanował złością niczym Etna w czasie zagłady Pompei.