''Dlaczego nie rozbieram się na portalu, który z tego słynie??
A no powód jest bardzo prosty. To moje ciało i nikt z Was nie ma prawa mi dyktować co mam z nim robić. Jeśli Wam przeszkadza moja obecność po co wchodzicie? ;D Zawsze z góry zaznaczam, że u mnie nie zaznacie golizny. Uważam za upokorzające bycie Waszą zabawką, panienką do tresowania. Zwierzętom w zoo daje się smakołyki by zrobiły sztuczkę a wy dajecie żetony dziewczynom aby zrobiły to na co macie chęć. Nie stanę się Waszą tresowaną małpką ani za 10, 100 czy 1000 żetonów ;D Idźcie tresować inne ;D
Ja szanuję siebie i swoją przyszłość oraz wszystkie osoby, które się w niej pojawią (partner, dzieci) a także tych, którzy którzy w moim zyciu znajdują sie na chwilę obecną i nie zamierzam powodować, aby musieli się za mnie wstydzić ;D
Mam prośbę: spróbujcie mi odpowiedzieć bez obrażania mnie, siebie i innych ;D Wierzę, że taką zdolność posiadacie ;D''
Ja chętnie Ci odpowiem.
Wydaje mi się, że może trochę chodzi o zazdrość, że ktoś nie musi się rozbierać, żeby dostać napiwek.
Mi osobiście nie przeszkadza, że tam sobie piszesz. Sama czasem wchodzę tylko pogadać.
Niech każdy sobie robi co chce.
Nie w porządku jest dla mnie jednak, kiedy ktoś zakłada konto na portalu służącym de facto do robienia pokazów erotycznych tylko po to,
żeby poczuć się lepiej, bądź dowartościować jeżdżąc po osobach, które takie pokazy robią.
Są przecież inne porale, gdzie można sobie pogadać online na kamerce, nawet o seksie (bo raczej nikt tego nie weryfikuje)
które nie są nastawione na robienie erotycznych show.
Może mówiłaś podobne rzeczy na SU i dlatego ktoś zaczął się denerwować?
Każdy ma prawo do własnego zdania, ale jeśli wyrażasz je w taki a nie inny sposób i w takiej formie
trzeba też liczyć się z odzewem.
Nie ma akcji bez reakcji
Serio, szanujmy się.
Pisząc taką szyderczą wypowiedź na nasz temat poczułaś się lepsza, dlatego że Ty się nie rozbierasz?
Takie rzeczy i hejty różne się zdarzają.
Wszystkim nie dogodzisz.
Myślę, że większość ma do tego jednak neutralne podejście i nawet nie myśli o takich pierdoletach
Swoją drogą i ten post wygląda dla mnie tak, jakbyś chciała zwrócić na siebie uwagę i znowu przekonać sama siebie o tym, że jesteś fajna
Przecież wiadomo, że każdy teraz powie, że nie ma w tym co robisz nic złego
bo nie ma