Medroxyprogesterone, No ja tez pierdole... MNIE ZALEZY ABY UZYWAC okreslenia PROSTYTUTKA. Czego nie rozumiesz? Co mnie obchodzi ze jakas panna, bez urazy ale nieistotna panna, w jakims tam wywiadzie miala okazje cos wytlumaczyc? Przyjmij do wiadomosci ze mnie te okazjonalne proby tlumaczenia czegos przez Ciebie nie wzruszja ani troche? Wybralas taki zawod to pogodz sie z jego konsekwencjami a nie próbuj naginac rzeczywistosci do swojego widzimisię. Nie zmieniaj mi jezyka polskiego, nie wmawiaj mi ze kurwa to nie kurwa tylko jakis dziwolag jezykowy pd tytulem "osoba pracujaca seksualnie" czy jakis tam angielski "escort"
Wkurwia mnie taka proba "lagodzenia" rzeczywistosci, nienazywania rzeczy po imieniu. Wiem ze walczysz o swoje, ale ja sie nie godze zeby Ty i Tobie podobni doprowadzili takimi zabiegami do tego o co tak naprawde walczycie.. zeby kiedys prostytutka to byl zawod "jak kazdy inny", bo nie jest.
I przestan juz pitolic o szacunku... kazdy jakis tam ma a na cala jego wiekszosc trzeba zapracowac. Wybierajac zawod prostytutki nie ulatwiasz sobie zdobyca szacunku na starcie, bo tego ZAWODU nikt nie szanuje, ale nadal...jako CZLOWIEK mozesz ten szacunek zdobyc.
Medroxyprogesterone pisze:Mówię, czego chcemy, a wy to zlewacie ciepłym moczem.
To zlewajcie, ale my mamy prawo do mówienia i oczekiwania szacunku oraz używania odpowiednich dla nas określeń.
No i widzisz... tak wlasnie ten zawod jest SZANOWANY... mozecie sobie mowic i oczekiwac a ludzkosc to zlewa cieplym moczem.. Zaskoczona? Bo ja nie... Dobrze ze to Ty napisalas te swoje obserwacje, bo wiesz na czym stoisz.
"Inni piszą głupoty to ja też mogę" HardRockCaffe666