Pamiętam jak jakiś czas temu zarzekała się, że pomimo sprzedaży swojego ciała, wcale nie jest kurewką! A teraz? Teraz jest pogodzona z klasyfikacją owej profesji. I brawo dla niej! Jak kiedyś nie przepadałem za jej transmisjami, nie tylko ze względu na oszpeconą "poprawkami" twarz, ale głównie za zachowanie pustej idiotki, tak teraz- kupuje jej autentyczność i szanuje przyznanie się do prostytucji .
Włożyła w siebie mnóstwo kasy, żeby wyglądać luksusowo(w wyłącznie jej mniemaniu), a tak tanio się sprzedaje .
Ale i to ma swój urok! A może właśnie w tym tkwi sekret sukcesu, w sprawie powrotu publiczności na transmisje? Zeszmacić się jak się tylko da, przynajmniej coś się dzieje, a widzowie to lubią . Niczym owiana złą sławą prostytutka Nita(nie pamiętam całego nicku), która się puszcza na prawo i lewo, za darmo z grzybiarzami, lumpami itp. dla widzów.
Choć Nita sprzedaje się za darmo, to jednak cały przychód ze sprzedaży biletów wędruje wyłącznie na jej konto.
Ewelina tymczasem musi oddawać 50%(prawdopodobnie, o ile nie 2/3) zysku ze sprzedaży własnej dupy, na rzecz "koleżanki i jej męża”, gdzie w normalnych okolicznościach, to para płaci kurewce za zabawę w trójkącie . – BRAWO Gypsy ! Może to nie sztuka wyruchać na kasę naiwną "koleżankę” z branży, ale z ciężarem sumienia nie każdy by podołał. Idąc stereotypowo- jednak co „gypsy” to „gypsy”
Co do inteligencji Eweliny… myślę, że nie ma sensu się dłużej produkować na temat który nie istnieje
W każdym razie moje zdanie o paris znacznie się poprawiło. A gypsy- nie mam jej nic do zarzucenia, wszak każdy gwóźdź potrzebuje młotka