Rok temu po raz pierwszy zwróciłem uwagę na Alicję. Stało się to jakieś dwa tygodnie po mojej pierwszej wizycie na Showupie, kiedy już miałem kasować konto, które założyłem z ciekawości, ale nie dostrzegłem na tym portalu żadnych wartościowych treści ani ciekawych osób. Zajrzałem przypadkiem do tej dziewczyny, ale szybko moją uwagę przyciągnął jej piękny głos - i tak zasłuchałem się, nie mogąc oderwać uszu od słuchawek do końca transmisji. Nie tylko głos okazał się piękny, ale także treści, które tym głosem były przekazywane - bardzo poprawną, obrazową polszczyzną. Zacząłem odwiedzać ją regularnie i zastanawiać się, skąd taka mądra, inteligentna kobieta, nie tylko piękna na zewnątrz, ale też o pięknym umyśle i osobowości, znalazła się na tym dziwnym, podszytym smutkiem egzystencjalnym portalu. Opowiadała o swoich relacjach, o fascynacji innymi kobietami, o BDSM, które ukochała całym sercem, o różnych zagmatwanych zakamarkach swojego życia, o swoich pasjach (których miała i nadal ma ich wiele). Wspomniała też o swoim blogu, który przeczytałem od początku w 3 godziny - i zauważyłem, że Ala potrafi nie tylko pięknie mówić, ale tak samo dobrze pisać. Że pomimo młodego, okołodwudziestoletniego wieku ma bardzo wiele fascynujących doświadczeń życiowych. Że sprawia wrażenie dojrzałej osoby, ma umysł i osobowość jak co najmniej mądra 30-latka. Że jest kimś niezwykłym.
Alicja uzależnia. Naprawdę.
Ja napisałem tylko to.
Tak Alicjo, masz rację.
Jako, że jestem zwolennikiem produktów naturalnych, to taka była moja reakcja na ten według mnie wyjątkowo marnej jakości sztuczny miód. Tyle. No i poszłooooo... że taki, że owaki, że siaki.
Jeśli nie wiesz o czym mówię, to kup sobie kiedyś miód naturalny i sztuczny, koniecznie spróbuj jednego i drugiego, musiałbyś mieć awarię kubków smakowych i węchu, żeby nie poczuć różnicy.
https://showup24.tv/profile/Chains