idź, idź do prawnika moja droga
Ja Ci nawet powiem co Tobie powie prawnik
osobiście doradzałbym Ci jednak walić z kodeksu karnego
Art. 190 a o nękanie i 212 o zniesławienie w dodatku rt 46 & 1 o zadośćuczynienie
Tylko, że
Tu jest tylko, pewnie na wykopie też, choć ja nie wiem co tam gość napisał..., zatem wracam do clue... tu jest tylko polemika z tym co sama wstawiasz do neta...coś co nazwałbym "publicystyką sexworkerską" a raczej rozważaniami na temat relatywizmu moralnego jednej publicznej osoby występującej na sexcam i mającej liczne profile społecznościowe, na których atencyjnie chwali się pewnymi "dokonaniami" bądź wydarzeniami z życia, które są niejednoznaczne pod katem etycznym, bądź, że tak to ujmę.. administracyjno-porządkowym.
rekapitulując.. będzie się trzeba tłumaczyć z tego co się miało na myśli pisząc o zabawie w poród dla fana, gdzie miał wystąpić kot.. tłumaczyć ze zrzutki na terapię i jednoczesnych "kompulsywnych zakupów" czy też pracy w okresie niezdolności do pracy.. tak aby sąd uznał, czy był to nieuzasadniony hejt, zniesławienie czy też publiczny dyskurs na temat rzeczywistych zdarzeń i ich ocena
Co do zadośćuczynienia - to raczej tylko za utracone korzyści... bo o szkodzie dla wizerunku trudno mówić - bo sama to zrobiłaś a ktoś ci jedynie to wytknął - nie zakłamując rzeczywistości a jedynie ja opisując i przedstawiając dowody... z kolei trudno mówić o utraconych korzyściach.. skoro samemu sobie, że tak powiem trywialnie "zgotowałaś ten los" - mówię tu o twoich wypowiedziach i publikacjach w internecie. aha.....
będziesz musiała przedstawić dokładne wyliczenia utraconych korzyści - co w kontekście Twojego onlyfans .. filmików itp może byc interesujące - projekcje utraconych zarobków w oparciu o zarobki z przeszłości (Twoje występy na SU, pokazach prywatnych - czyli opis tego co dokładnie jest wycenianie) - tzn np nie odbyłam pokazu planowanego pt "dildo w dupsko" - straciłam tyle a tyle - a sprzedaje ich tyle a tyle w mc/ i w ogóle robię pokazów tyle i tyle.. za siusiu w majteczki tyle a tyle, a zabawa z pieluszka i smoczkiem dla sugar daddy - tyle i tyle...i takie tam...
referendarz sadowy będzie musiał potem wyliczyć, że np z powodu dramy nie pracowała Pani tyle dni .. no i się należy tyle a tyle....to tak w dużym skrócie...
i dobrze...bo referendarzowi sadowemu też należy się chwila uśmiechu...
a w ogóle jak się okaże bezzasadne - a moim skromnym zdaniem tak jest - to ponosisz koszty sądowe plus oczywiście wynagrodzenie dla prawnika
dodatkowo narażasz się na repozew o utracone korzyści ze strony pozwanego
całość potrwa.. moim zdaniem około roku.
dziękuję za uwagę i liczę, że jednak wniesiesz sprawę - choć nie wiem jeszzce przeciw komu
czuj, czuj - czuwaj.
Aaaaaa.....jeszcze jedno...
Zapomniałem
P.S
Nękanie bo ktoś wezwał karetkę i przyjechała policja?
To na Twoim miejscu bym sobie darował. Internet roi się od Twoich wyznań o myślach samobójczych i autoagresji, więc narażasz się, ze sąd może zdecydować o przymusowym leczeniu. Tym bardziej, ze masz borderka a kto wie może nawet niezdiagnozowany ChAD, który trzeba będzie szpitalnie rozpoznać i ustawić leczenie....
Wtedy zaczniesz liczyć dopiero utracone korzyści....
https://showup24.tv/Meowmisahttps://showup24.tv/profile/Meowmisa