Jak wy lubicie komuś grzebać w prywatnych rzeczach
. Ja wiem, że są one dostępne publicznie, ale komuś się musi serio nudzić.
Odpowiem po kolei w miarę możliwości na posty odnośnie mnie i tej całej reszty.
Userka pisze:@doladowanee
Mam jeszcze pytanie o telegrama z dużą ilością treści xxx, do którego link został udostępniony na wykopie. Treci wyglądają na ściągnięte z OF.
Treści są z OnlyFans i wielu innych platform. Jeszcze do niedawna w małym gronie kilku osób zajmowaliśmy się nabywaniem "contentu" poprzez płatne subskrypcje i PPV.
Nabyte zdjęcia czy filmy , za które każdy z nas płacił - były publikowane na zamkniętym kanale telegram. Historia tego jest taka, że w pewnym momencie jedna Pani wykiwała nas na kwotę bodajże 450zł.
Zamiast zdjęć exclusive - wysłała normalne zdjęcia. Rozmowa z nią w sprawie wyjaśnień rozeszła się tak po prostu, a ona nic sobie z tego nie robiła. Jak się okazało nie byliśmy pierwsi i ostatni.
Im większą zyskiwała popularność - tym robiła większe przekręty na coraz większe kwoty. W pewnym momencie straciłem do niej cierpliwość i dałem stosowny komunikat w paru miejscach, że jest oszustką.
Miałem z nią wcześniej kontakt na insta i w momencie zamieszczenia tej informacji - moje konto zostało zablokowane. Próba pisania komentarzy, że scamuje ludzi i naciąga na OF skutkowała z ich usuwaniem.
Żeby zakończyć ten proceder postanowiliśmy, że trzeba coś z tym zrobić, więc jej zdjęcia "Premium" zaczęliśmy udostępniać dla osób zainteresowanych jej content'em na OF - bez płacenia za ten scam.
Ludzie zaczęli się pytać o linki do telegrama, później sami coś publikowali i tak się zaczęło. Grupa rozrosła się do większego grona i wspólnie dzieliliśmy się zakupionymi materiałami.
Kolega @mordini sam, uzyskał dostęp do tych treści na własne życzenie i nie tylko do grupy podstawowej, ale do płatnej PREMIUM, do której dostęp był przyznawany tylko za opłatą.
W ten sposób redukowaliśmy ilość dzieciaków, które wchodzą tylko żeby pobrać treści i je gdzieś udostępniać dalej, co już miało miejsce i dlatego powstała tzw. grupa V2.
Od dawna się tym nie zajmuje, a osoby które gdzieś tam te treści ogarniają. Mógłbym zamknąć ten kanał, ale to by tylko pogorszyło sytuacje i bym dostawał masowy spam od ludzi co z grupą.
Przekazanie kanału komuś też nie wchodzi w grę, bo nie wiem w jakich celach ta osoba mogłaby go wykorzystać. Telegram był prywatny - dopóki komuś nie zachciało się pobierać treści i wrzucać na inne portale.
Nie widzę w tym nic specjalnego. Kupowałem subskrypcje i treści PPV za pieniądze i dzieliłem się nimi w zamkniętym gronie. Dokładnie tak jak robi to 99% osób, które siedzą na tego typu stronach.
To tyle jeśli chodzi o ten kanał na telegramie z treściami XXX. Nie wiem po co to pytanie, skoro kamerki to też jest XXX.
sweettomeetu pisze:Ja pierdole
, taki typek nie powinien pracować przy stronie na której potencjalnie ma być masa dziewczyn. Jeśli już ma zapędy na stalkera i chciał płacić za określanie lokalizacji na podstawie zdjęć. To co będzie mógł zrobić mając dostęp do danych
Nikogo nie stalkuję - nie wiem skąd masz takie informacje. Mam już od roku kontakt prywatnie z nadającymi tego forum, z którymi pisze co kilka dni i jakoś żadna nie wystosowała takiego zarzutu, a znają mnie dobrze
.
bbb pisze:bardzo dziwne, gdyz dopiero co pisali, ze osoby z projektu zajmuja sie tworzeniem strony.... a tu ogloszenia, ze szukaja podwykonawcow? hmmm
sweettomeetu pisze:te ogłoszenia są z zeszłego roku
Dokładnie tak. Te ogłoszenia były tymczasowe. Był taki okres, że planowałem to zlecić komuś, ponieważ moi znajomi, którzy teraz to realizują - mieli zawalony grafik i nie wiadomo były kiedy się on zwolni.
Finalnie wyszło tak, że oboje znaleźli czas, żeby podjąć się realizacji projektu, dlatego tamte ogłoszenia przestały być aktualne.
komin pisze:bezloginu,
Userka, niezłe śledztwo
Tak ze ten.... pamiętajcie przyszłe użytkowniczki nowego portalu żeby czasem nie wkurwic kogoś z zarządu
Bez przesady. Nikt tu nie będzie miał żadnych problemów z nami
.
Konta pod nickiem na X - należą do mnie.
Musisz mieć nudne życie, skoro tak się przywaliłeś do mnie i się odczepić nie możesz
. Szkoda, że nie przedstawisz swojej perspektywy
. W tym momencie znowu pokazujesz, że jesteś hipokrytą
.
Do kogoś masz problem o coś, a sam w tym siedziałeś przez pewien czas
.
Jak już poruszyłeś stronę - to też się do niej odniosę
.
Temat już jest tak stary, ale dalej widzę jest poruszany - bez sensu.
Miałem przez długi czas relację z atrakcyjną jak dla mnie - kobietą (nadającą na SU).
Jakoś się tak złożyło, ze złapaliśmy fajny kontakt i się tylko pogłębiał.
Na początku było fajnie, bo widać było że zależność relacji jest obustronna.
Później im dłużej ta znajomość trwała - tym robiło się coraz więcej zagadek i dziwnych zachowań.
To długa historia, a więcej szczegółów można przeczytać na stronie.
W pewnym momencie było tak, że potrzebowała wsparcia i pomocy - które dostała.
Kiedy miała trudne chwile, a ja ją z nich wyciągałem - to były same ciepłe słowa.
Niestety, ale charakter tej Pani to coś czego nie życzę nikomu, dlatego powstała ta strona.
Ma ona przestrzec kogokolwiek innego, kto będzie chciał wchodzić z nią w jakąkolwiek relację.
Miałem przez długi czas rytą głowę i psychikę - rzeczami których nie zrobiłem, a miałem wmawiane, że tak.
Nie fajne jest to, że ktoś ma do Ciebie pretensje o coś, czemu sam nie może sprostać.
Zawsze miała pretensje o jakieś absurdalne rzeczy, a u siebie problemu nie widziała.
W pewnym momencie nasza relacja została wystawiona na próbę.
Nie chodzi mi o to, że coś mi obiecała, tylko o sam fakt, że podeszła do tego lekceważąco.
Mimo tego, że zawsze miała dobrze i byłem przy niej kiedy tego potrzebowała.
Kiedy powiedziałem jej wprost, że nie rozumiem dlaczego mnie olała mimo tej relacji - to zostałem zaatakowany.
Nagle zaczęła być agresywna i toksyczna w stosunku do mnie.
Nie było możliwości żadnej rozmowy - ona nie widziała w tym problemu.
Próba pisania do niej i oczekiwania wyjaśnień - skutkowała ignorowaniem.
Nie potrafiła wyjaśnić tego, dlaczego do mnie ma problem o jakieś obietnice, a sama się ich nie trzyma.
W pewnym momencie uznała, że jeśli będzie mnie olewać i mnie zablokuje - to problem się sam rozwiąże.
Tak właśnie podchodziła do życia i takie miała nastawienie - problem się sam rozwiąże.
Próba pisania do niej bezpośrednio na pw na SU - tak samo kończyła się olewaniem problemu.
Później zaczęły się bany, a jak to nie pomagało, to zaczeła mi niszczyć opinię publiczną.
To ciekawe, bo jakby ktoś obserwował te ponad 1.5r czasu, to zawsze miałem "przywileje" u niej na transmisji.
Każdy wiedział, że mamy ten "lepszy" kontakt i ona też tego nie ukrywała.
Nagle zmieniła zdanie i stwierdziła, że jestem psychopatą czy coś w tym rodzaju, bo chcę od niej wyjaśnień, a ona ma to w dupie.
Raczej normalne jest to, że jeśli jest jakiś problem, to się go wyjaśnia jak dorośli, a nie zamiata pod dywan.
Tym bardziej, że byłem jedną z dwóch osób, która wiedziała o niej na prawdę dużo i była z nią dość blisko.
Im bardziej udawała, że nie ma problemu, tym bardziej mnie to wkurwiało i irytowało jednocześnie.
Stworzyła sobie bajkę, którą wciskała ludziom na SU na mój temat, opowiadając historie - ułożone tak jak jej było wygodnie.
Na pewno nie tak, żeby było widać jej winę w tym wszystkim. Bardzo dobrze jej to wychodziło jak widać do teraz.
Wszyscy, którzy do niej wchodzili - wyrobili sobie opinię na mój temat, tylko na podstawie słów tej Pani z ilością dowodów = 0.
Nie spodziewała się jednak, że ja tej jej bajkę sprostuję - podając konkretne dowody i ukazując ją jako strasznie toksyczną hipokrytkę.
Gdyby ta strona nie istniała - to nikt by nie poznał tej realnej wersji całej historii.
Stronę odwiedziło wystarczająco dużo osób, żeby ta informacja rozniosła się szerzej.
Przestańcie jej w końcu bronić, bo to nie ona była tą stroną pokrzywdzoną - tylko ja.
Ona miała wszystko w dupie i jedyne co ją mogło denerwować to wiadomości, które dostawała o de mnie, bo nie potrafiła wyjaśnić tego co zrobiła.
To były nasze prywatne sprawy - które ujrzały światło dzienne, bo ktoś próbował mi zjebać opinię (niczym nie potwierdzoną), tylko puste słowa.
Relacja z nią zmieniła całkowicie mnie i podejście do ludzi. Na pewno nie przywiążę się do kogoś ponownie i się nie poświęcę w takim stopniu jak wtedy.
Nie jestem żadnym stalkerem, ani psychopatą i niech to dotrze do tych ludzi w końcu, którzy trwają tylko w wersję, którą usłyszeli od niej.
Żeby mnie doprowadzić do takiego stanu psychicznego, jak zrobiła to ona - trzeba na prawdę bardzo się postarać, a jej to jak widać wyszło idealnie.
TYLKO TA JEDNA HISTORIA SPRAWIŁA, ŻE POSTRZEGANY JESTEM JAKO TA ZŁA STRONA. MIMO TEGO, ŻE WCALE TAK NIE JEST.
Znam aktualny adres zamieszkania i dużo innych prywatnych rzeczy, które w momencie wyciągnięcia narobiłyby jej problemów - no i co z tego?
Skoro chciała zakończyć relacje między nami to ją zakończyła. Nie nachodzę jej, ani nie męczę listami, czy czymkolwiek innym.
To jej życie prywatne, a ten wyimaginowany konflikt, który sama stworzyła - toczył się tylko internetowo.
Nie wiem skąd wy ludzie bierzecie określenie STALKER przy mojej osobie, skoro cały czas byłem jej wsparciem po które sama sięgała.
Zamiast weryfikować informacje bezpośrednio u źródła, to czytacie i wierzycie w to co ludzie przekazują dalej.
Mówiłem nie raz, że jeśli ktoś ma jakiś problem do mojej osoby, albo chce pogadać na informacje dotyczące mnie i mojej osoby - to niech pisze.
Specjalnie na stronie podałem w stopce kontakt do siebie i tak na prawdę odezwało się może 5 osób, które chciały porozmawiać i zrozumieć całą sytuację.
Od przeszłości nie da się uciec i jestem tego świadomy, ale postrzeganie kogoś negatywnie tylko przez jakąś jedną / dwie rzeczy, które się wydarzyły to jest nie fajne
.
Jak już mówiłem wcześniej - mam kontakt z dziewczynami prywatnie, tymi z topki i trochę niżej.
Część z nich zna całą historię - również tą z moją ulubienicą i tak samo jak ja - nie uważają, żebym zrobił komuś coś złego.
Wręcz przeciwnie spotykam się ze słowami współczucia i opinią, że już wystarczyło przeczytać kilka zdań owej Pani, żeby zobaczyć jak toksyczną i egoistyczną osobą jest.
Zostawcie ten temat w spokoju. To są moje prywatne rzeczy i mimo iż zostały one udostępnione w internecie, to dalej są prywatne.
Mogłyby się wypowiedzieć na mój temat Panie, które mają ze mną stały kontakt, ale zakładam, że nie zrobią tego
.
Macie teraz okazję przenieść się na coś stabilnego i profesjonalnego, gdzie nikt was nie będzie mieć w d*pie.
Męczy mnie już to pisanie ludziom tej samej historii w kółko.
Ten projekt jest jedyną szansą na stworzenie nowej - lepszej społeczności.
Mam do tego możliwości i odpowiednie zaplecze, więc wykorzystajcie to w końcu.
Jak już mówiłem - chcę wdrożyć w ten projekt osoby z tego forum, które są zaufane.
Skoro nie ufacie mi, to zaufajcie im. Rozmawiałem już wcześniej z administratorem tego forum o tym.
Dajcie kogoś komu ufacie, a ja go wdrożę w ten projekt. Zobaczymy, czy te pseudo opinie na mój temat mają jakiekolwiek pokrycie.
Gdyby ktoś z was nadających czy osób z tego forum - znałby mnie prywatnie, to nie powiedziałby o mnie złego słowa.
Znam dużo ludzi z "Internetów" tych większych i mniejszych rangą. Z każdym się dogaduję i nie ma żadnego problemu.
Co do stabilności projektu i obaw - to ich po prostu nie ma.
Tworzę ten projekt w gronie zaufanych osób - nie związanych z tą branżą, ale profesjonalistów.
Mam na myśli osoby, które tworzą ten projekt od strony kodu.
Tak samo sponsorzy, którzy temu towarzyszą mają odpowiednie fundusze na zabezpieczenie projektu pod względem kosztów.
Sam tak samo dużo inwestuje w to, bo chcę to zrobić na 200% i pokazać, że się po prostu da.
Musiałem zmienić nick, na aktualny bo mam dość tłumaczenia ludziom jak było na prawdę, a oni i tak przytoczą swoją wersję.
Zamiast skupić się na głównym celu jakim jest zapewnienie "miejsca pracy" dla dziewczyn - to bym słuchał cały czas, jaki to ja jestem taki czy owaki.
Możecie dalej postrzegać mnie negatywnie i narzekać na mnie albo spróbować współpracować i stworzyć wspólnie coś lepszego niż ten zepsuty Showup.
Ten projekt nie jest dla mnie tylko dla was. Angażuje się w niego na 200% i każdy detal będzie dopięty na ostatni guzik.
Jakieś 90% z was nigdy nie miała ze mną doczynienia, mam na myśli w dłuższej rozmowie, czy ogólnie tego co robię czy robiłem.
Teraz jest ten moment, żeby zdecydować czy jest sens dalej wyciągać przeszłość m.in rok 2022 i ten 2021, czy zacząć myśleć jak tu w końcu zmienić coś na lepsze.
Wiem, że nie do wszystkich może trafić to co chcę przekazać, ale kurde... spróbujcie mi zaufać i gwarantuje, że się nie zawiedziecie
.
Osoby, które nie znają mnie dłużej i nie mają ze mną kontaktu - niech przestaną wyrażać opinię na mój temat, która nie ma żadnego pokrycia.
Czekam na kogoś komu powierzycie kredyt zaufania i poprzez niego/nią - spojrzycie inaczej na to wszystko.
Skoro ktoś z was będzie siedział w samym centrum, to raczej będzie na bieżąco z tym wszystkim jak to wygląda nie?
Nikomu przeze mnie się nigdy krzywda nie stała, ani nikt z tego powodu nie ucierpiał, więc odpuśćcie mi w końcu no
.
Przez tamtą Panią zmagałem się z poważną depresją przez 8 miesięcy. Wyszedłem z tego i nie chce popadać w kolejną... Ja też kurna mam jakieś uczucia i takie jechani po nich, jest odczuwalne prędzej czy później.
WYTYPUJCIE JEDNĄ BĄDŹ PARĘ OSÓB (zaufanych).
Tylko bez żartów, bo zamierzam to zrobić profesjonalnie, a nie się bawić w piaskownicy
.
Chciałem w to wdrożyć KissDick'a - jako osobę, która jest tutaj tą główną partią tego forum.