Zacznę od tego, ze nie czytam forum, bloga , nie wiem co się działo przed tym postem. Piszę bo mam swoje zdanie, i nie będę czytał co będzie dalej, nie chce mi się
Dla mnie słodziutka, jest świetna nie ważne, czy kusi, czy po prostu siedzi. Lubię z nią konwersację, rozumie moje żarty, można z nią inteligentnie porozmawiać, oby jej nie wyzywać nie denerwować. Nikt tego nie lubi, prawda?
Ile osób z nas robiło wałki by osiągnąć coś dla siebie, nie tylko w necie, ale i w realnym życiu. Słodka robi to co na co ma ochotę. Za co ją szanuję. Można z nią porozmawiać, powygłupiać się. Nie jestem tym, który trzepie na jej trans. Owszem lubię na nią patrzeć, ma to coś co przyciąga moją uwagę. Każdego pociąga co innego, ktoś inny. Mnie ta osoba pociąga, przyciąga.
Ilu z nas oczernia innych bo tak nam łatwiej? Nie oceniajmy wszystkich własną miarą. Każdy z nas ma inne pragnienia, cele, oczekiwania. Jednemu podoba się matka, innemu córka
jeden woli cycki, inny fiutka. Bądźmy otwarci na wszystko, nie oceniajmy. Bądźmy sobą. A słodka taka jest, jest sobą. Jest wesoła, jest sexy okazuje to. Jest smutna okazuje to. Wywala? Bo może. Każdy ma prawo mieć gorsze dni, ale nie każdy lubi je mieć, słodka radzi sobie z tym na własny sposób. Okazując to na swój sposób. Ile razy Ty czytelniku uraziłeś kogoś, czego potem żałowałeś. Nie wszystko jest takim, jakim wygląda naprawdę. Słodka jest, ma uczucia, osobowość i jest sobą.
Nie piszę tego jako alfons, zakochaniec. Piszę to, bo wiem, że jak każdy słodka ma uczucia. Pisze to bo wiem, ze słodka jest twarda, i nie będzie przejmować się byle czym. Ale czy dzięki temu możemy targać jej wizerunek, oczerniać, bo nie spełnia naszych oczekiwań? Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień. Możecie ukamienować mnie, ale powstanę twardszy, i mojego kolejne posty będą bardziej otwarte. Przemyślny to ludziki. Szanujmy siebie, wtedy inni będą sanować nas.
Nie odpieram hej tu, nie walczę z końmi..